Tam, gdzie byłam to książka wyjątkowa. To - jak stwierdza sama Autorka - "przewodnik po życiu osobistym i związanym z nim tak nierozłącznie życiem zawodowym". Czyli podróżnicza biografia, do tego ilustrowana unikalnymi zdjęciami autorstwa Elżbiety Dzikowskiej, w większości jeszcze nie publikowanymi. To opowieść o trudnym dzieciństwie i szalonej młodości, o fascynacji Ameryką Łacińską, a przede wszystkim - o licznych wyjazdach, poznawaniu niezwykłych miejsc i ciekawych ludzi. Autorka wspomina swoje podróże służbowe i pisanie artykułów dla czasopism "Kontynenty", ale również - a może głównie - wyjazdy z mężem Tonym Halikiem i wspólne tworzenie telewizyjnych programów podróżniczych z cyklu "Pieprz i wanilia". Tak więc ta książka to trochę sentymentów, trochę historii, trochę geografii, w której barwne opisy przeplatają się z anegdotami, co sprawia, że czyta się ją z niesłabnącym zaciekawieniem. [Wydawca]
UWAGI:
Stanowi cz. cyklu. Na okł. podtyt.: Meksyk, Ameryka Środkowa, Karaiby.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
To nie jest kolejna książka o Majdanie i o wojnie w Donbasie. Owszem, jest tam i Donbas, jest i Majdan, ale stanowią tylko część skomplikowanej układanki, która nazywa się Ukrainą. To podróż przez tworzące się państwo. Niekiedy postapokaliptyczne, niekiedy ryczące od entuzjazmu. To wyprawa opłotkami najnowszej historii Ukrainy, mająca przybliżyć Polakom ten kraj, o którym czytali już sporo, ale raczej nie w ten sposób. To książka podróżnicza, ale podróże, które opisuje, są próbą zrozumienia Ukrainy, zarówno tej "prozachodniej" i "prowschodniej". Ta książka to również wyjaśnienie, dlaczego słowa "prozachodniej" i "prowschodniej" są napisane w cudzysłowie. Tatuaż z tryzubem to podróż po ukraińskim labiryncie, fascynującym, zabawnym i przerażającym. Po Ukrainie rzeczywistej i wyobrażonej. [Ziemowit Szczerek]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
łynna polska podróżniczka wyrusza w podróż przez historię ludzkości. To książka z pogranicza fizyki kwantowej, filozofii i psychologii oraz ponad dwudziestoletniego doświadczenia z podróżowania i poznawania świata.Podczas moich podróży przebyłam nie tylko setki tysięcy kilometrów w przestrzeni na kilku kontynentach, ale także przewędrowałam własnymi stopami przez całą historię ludzkości. Mieszkałam w dżungli w osadzie Indian uważanych za ostatnich ludzi z epoki kamienia łupanego. Poznałam tajemnice amazońskich szamanów, spotkałam Buszmenów, Aborygenów, potomków starożytnych cywilizacji Majów i Inków. Spotkałam ludzi na każdym możliwym szczeblu rozwoju cywilizacyjnego - od Indian w szałasach z liści palmowych przez lepianki Masajów aż po kamienne domy w Tybecie, pałace gwiazd z Hollywood i drapacze chmur w największych metropoliach świata.Wszędzie szukałam Prawdy. Uniwersalnej prawdy o nas, ludziach. Ta prawda to właśnie teoria bezwzględności.Beata Pawlikowska
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Książka, którą trzymacie w rękach, to opowieść o wygodnym życiu. Zdecydowanie subiektywny, typowo wakacyjny, szczery, oparty na własnych obserwacjach i doznaniach zmysłowych i może miejscami trochę emocjonalny przewodnik po Toskanii. Takiej, jaką poznałam, podróżując po tym pięknym regionie - przyjaznej, prostolinijnej Toskanii spoza głównego szlaku. Ja po prostu lubię takie proste, chłopskie życie. Na wakacje jeżdżę po to, żeby odpocząć, a nie żeby biegać po zabytkowych schodkach lub zastanawiać się, z którego roku jest ta czy inna kamienna ściana. Podczas gdy inni smażą się na plażach lub kiszą w miejskich murach (czytaj: tzw. atrakcje turystyczne), ja na wakacjach w Toskanii wybieram głuszę: pola, lasy i gaje oliwne. Nie znam dobrze toskańskich miast, więc nie zanudzę nikogo opisami niekończących się spacerów po Sienie, Pizie lub Florencji. Z szacunku dla wspaniałej florenckiej historii postanowiłam po prostu zrezygnować z jej opisu. Sienę potraktowałam pobieżnie, od strony zakupów, których jestem pasjonatką. Pizy nie znajdziecie w ogóle. San Gimignano zobaczycie natomiast z perspektywy długiej kolejki po lody. Ale za to najlepsze na świecie! Nie jestem typem turysty muzealnika, nie mam zresztą też pamięci do dat, więc zbyt wielu ich w tej książce nie znajdziecie. Obiecuję natomiast opisy życia we włoskim stylu - la dolce vita. Toskania, że Mucha nie siada (tak naprawdę upierałam się, żeby tytuł brzmiał: Toskania, że mucha przysiada! , co byłoby bliższe prawdzie) to swobodne opowiadanie o tym, jak uszczknąć trochę Italii dla siebie i przywieźć ją do Polski: czy to w formie zakupów, czy wspomnień, czy też nadwagi. Bo musisz wiedzieć, Drogi Czytelniku, że znajdziesz tu dużo opowieści o jedzeniu i innych przyjemnościach. Zresztą struktura tej książki doskonale to odwzorowuje - są tu moje toskańskie grzechy, przystanki, przysmaki, zakupy, mężczyźni i słowa przydatne w wielu sytuacjach. [ Od Autorki - fragment]
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Anna Mucha ; fotografie Marcello Sora.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Petersburg - Moskwa - Irkuck - Władywostok. Podróż najdłuższą linią kolejową świata, tam gdzie diabeł mówi dobranoc.Bezkresne buriackie stepy, biedne syberyjskie wioski, majestatyczne jezioro Bajkał.Piotr Milewski zabiera nas w fascynującą podróż, która okazuje się także podróżą w czasie. Skomplikowana historia budowy kolei łączy się tu z zaskakującym obrazem współczesnej Rosji - niegdyś potężnego imperium, tygla kulturowego. Podlane wódką i serdecznością rozmowy ze współpasażerami oraz prawdziwy kalejdoskop postaci: kombatanci na obchodach Dnia Zwycięstwa, dzikie dzieci nad Bajkałem, młoda Buriatka-szamanka czy kontuzjowany maratończyk dorabiający jako striptizer w klubie nocnym.
UWAGI:
Bibliogr. s. 295-297.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
To poruszająca opowieść samotnika o poszukiwaniu lepszego samego siebie pośród europejskich bezdroży i napotkanych ludzi. To miał być studniowy spacer od bieguna do bieguna Europy. Ostatecznie stał się najtrudniejszą wyprawą w jego życiu, mimo że wcześniej zdobył oba polarne bieguny Ziemi, Mont Blanc i Kilimandżaro, i przeszedł Pustynie Gibsona w Australii. Wyczerpująca wędrówka trasą liczącą 4000 km, z obwodu kaliningradzkiego do Santiago se Compostela w Hiszpanii, okazała się nie tylko fascynującą lekcją historii Europy, ale przede wszystkim, duchową podróżą w głąb siebie. Gdzieś pomiędzy Biegunem Rozumu, grobem Immanuela Kanta, a Biegunem Wiary, grobem świętego Jakuba Apostoła, Marek Kamiński odnalazł trzeci, najważniejszy biegun. Gdzie? W głowie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni